Fani drużyny AC Milan pewnie chętnie wróciliby do czasów świetności swojego ulubionego zespołu. Jednak od prawie dwóch lat dzieje się coraz lepiej i drużyna z Mediolanu już w zeszłym sezonie długo walczyła o mistrzostwo Włoch. Czy w tym sezonie Rossoneri mogą również powalczyć o najwyższe miejsce? Warto śledzić transmisje meczów Serie A, by móc się przekonać. Ale zanim to warto rozpatrzeć realne szanse tej drużyny w bieżącym sezonie.
Znaczące ubytki
Przed sezonem okazało się, że Gianluigi Donnarumma i Hakan Calhanoglu wybrali grę w innych barwach. Były to dwie ważne postacie jeśli weźmie się pod uwagę wkład w drugie miejsce na koniec poprzednich rozgrywek. W Milanie nikt nie chciał zaproponować im takich pensji, jakich sami piłkarze oczekiwali. Pozycja bramkarza opuszczona przez popularnego Gigio jest obecnie już zajęta przez nowo sprowadzonego Mike’a Maignana z LOSC Lille. To bramkarz regularnie powoływany do reprezentacji Francji, który od samego początku pobytu we Włoszech robi oszałamiająco pozytywne wrażenie.
Gorzej z pozycją ofensywnego pomocnika, gdzie młodziutki Brahim Diaz naprzemiennie rozgrywa spotkania doskonałe z po prostu słabymi, gdzie nieraz nie jest widoczny przez całe spotkanie. Właściwie od dawna wiadomo, że pozycja najbardziej wysuniętego do przodu pomocnika polega na częstej kontroli gry w ofensywie i wydaje się, że do takich zadań Diaz jeszcze nie dorósł.
Młodzieńczy rozwój
AC Milan jednak może liczyć na innych młodych zawodników takich jak Rafael Leao, czy The Hernandez. Ta dwójka rządzi lewą flanką, która jest nieraz zabójcza dla przeciwników. To na nich opiera się większość ataków. O ile Theo rozwija się dość równo od początku przeprowadzki do Włoch, o tyle Portugalczyk przeskoczył niespodziewanie na wyższy poziom przed bieżącym sezonem. Dobra forma tej dwójki to konieczność w przypadku walki o najwyższe trofea.
Rozwój to znaczące słowo także w przypadku innych ogniw drużyny z San Siro. Warto wspomnieć o graczach takich jak Sandro Tonali czy Davide Calabria. Trener Stefano Pioli od początku trenowania Milanu wziął sobie za cel wyciśnięcie dosłownie maksimum z każdego zawodnika. Nawet z tych graczy, którzy są dosłownie nieraz ostatni do wejścia na boisko.
O co toczy się walka?
Zatem o co walczy Milan w tym sezonie? Pewnie wiele zależy od tego jak zawodnicy będą radzić sobie z kontuzjami, które często są dość uciążliwe dla drużyny z Mediolanu. Paolo Maldini, który jest dyrektorem, uspokaja oczekiwania, mówiąc, że najważniejsze jest to, by corocznie meldować się w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Do tego wystarczy zajęcie czwartej lokaty, który powinna być jak najbardziej w zasięgu Milanu.
Dla fanów może to jednak być mało, bo wielu z nich pamięta jeszcze to, jak co roku ich ukochani piłkarze walczyli dosłownie o każde trofeum. Dziś jednak trzeba przyzwyczaić się do myśli, że mistrzostwo Włoch to może być jednak jeszcze za daleko krok dla młodych zawodników. Rywal zza miedzy, czyli Inter wydaje się na ten moment posiadać kadrę bardziej kompletną z graczami, którzy mogą być decydujący tu i teraz.