Wszyscy myślami jesteśmy już przy wielkanocnym stole. Podobne objawy mogą mieć w jutrzejszym meczu z Livorno piłkarze AC Milan. Miejmy nadzieję, że nie zdekoncentrują się Milaniści na tyle, aby stracić punkty w pojedynku z Livorno. Mecz zaczyna się sobotę o godzinie 15:00
Informacje przed meczem
W ciągu ostatniego tygodnia w kadrze Milanu nie doczekaliśmy żadnych dramatycznych kontuzji czy też innych wstrząsów. Z tego też tytułu przewiduje się, że Clarence Seedorf do gry oddeleguje skład bardzo podobny do tego, który trzy punkty zgarnął w zeszłym tygodniu. Mowa tu o takiej jedenastce:
Abbiati – Constant, Mexes, Rami, Bonera – Montolivo, De Jong – Taarabt, Kaka, Poli – Balotelli
Jak widać do gry nie wraca Honda, przez co na boisku będziemy mieć okazję zobaczyć Polego. Ciekawy jest fakt, że Bonera znów zagrać ma w pierwszym składzie. Czyżby zdobył zbyt duże zaufanie Seedorfa? Abate chyba im tam osiwieje z nerwów 😉
Livorno to rywal wbrew pozorom dość trudny. Chociażby dlatego, że właśnie wchodzi w fazę sezonu, w której zażarcie walczyć będzie o utrzymanie. Livorno zajmuje w tej chwili 18 pozycję w tabeli, do utrzymania dużo im nie brakuje i z pewnością walczyć będą o każdy punkt. A zdawać powinni sobie sprawę z tego, że Milan nie jest kolektywem, ale zespołem, któremu punkty urwać się z pewnością da.
W ostatnich pięciu meczach Livorno zdobyło zaledwie jeden punkt. Zgadnicie z kim – z Interem. Miejmy nadzieję, że nie upodobali sobie remisowania z zespołami z Mediolanu 😉 Milan natomiast w ostatnich meczach wygrywa, pomimo tego, że gra bez rewelacji. Zwycięstwo z Livorno byłoby już piątym z rzędu. Cóż by to była za seria… oby trwała jak najdłużej.
Przewidywany wynik
Sądzę, że wygramy 2:0. Livorno nie strzela zbyt dużo, a Milan ostatnio mało traci. Powinno być dobrze, o ile zawodnicy nie będą myśleć o wielkanocnym króliku.