Jeszcze kilkanaście miesięcy temu AC Milan odbijał się od ściany do ściany, szukając zarówno odpowiedniego trenera, jak i piłkarzy. Marcelino prowadzący obecnie Athletic Bilbao, a jeszcze wcześniej Valencię, w wywiadzie dla Sky Sports przyznał, że pod koniec 2019 roku był blisko zostania szkoleniowcem „Rossonerich”.
„To była naprawdę kusząca oferta”
Marcelino mógłby być niezwykle interesującą opcją. Hiszpan właśnie w 2019 roku poprowadził Valencię do wygrania Pucharu Króla, kiedy to”Nietoperze” właśnie z tym trenerem na ławce pokonali FC Barcelonę. W klubie doszło jednak do rozpadu na linii Marcelino-właściciele i tego samego roku 55-latek odszedł z Estadio Mestalla.
Zobacz również: Theo Hernandez zostanie zawieszony?
Jak się okazuje, Marcelino w tym samym roku mógł zostać szkoleniowcem AC Milan. Hiszpan przyznał jednak, że w tamtym momencie nie był gotowy podejmować się nowego projektu.
W październiku 2019 roku miałem szansę objąć Milan, ale nie czułem się na to gotowy. To była naprawdę kusząca oferta, ale ze względu na szczerość wobec siebie i wobec kibiców Milanu odrzuciłem ją. Kiedy głowa nie jest gotowa, lepiej nie podejmować pochopnych decyzji – przyznał Marcelino.
Ostatecznie, AC Milan zatrudnił Stefano Piolego, który jest trenerem „Rossonerich” do dziś. Włoch ma szansę wywalczyć wicemistrzostwo kraju, co byłoby nie lada sukcesem. Marcelino z kolei zdążył wygrać już Superpuchar Hiszpanii z Athletikiem Bilbao, a wkrótce zagra w dwóch kolejnych finałach Pucharu Króla.
fot.gettyimages.com