02.11.2024, g. 20:45
    Serie A (Liga Włoska)
    Monza vs blank AC Milan
    Do meczu pozostało:
    3dn.22godz.44min.
    blank 14.50 X3.80 21.80 Zarejestruj konto
    blank
    Transmisja na żywo blank blank blank blank

    Doskonale wiem, że pytanie postawione w tytule wielu z Was odpowie w sposób prosty: dlatego, że jest niereformowalny, nie identyfikuje się z drużyną, nie oddaje za nią życia i zdrowia, jest nierozgarnięty, nie panuje nad sobą, ma wahania nastroju niczym kobieta, a w dodatku psuje image klubu. Ale ja mam na to inny argument: nie widzę w klubie zawodnika, który miałby od niego większy talent. Nie widzę zawodnika, który przy dobrym dniu mógłby do drużyny wnieść więcej niż on. Stąd mój ból na myśl o tym, że Milan mógłby sprzedać Mario Balotellego.

    Wnioski po spotkaniu w Arcore

    Wczoraj w Arcore doszło do spotkania Berlusconiego z Gallianim i Inzaghim. Panowie ci omawiali tematy związane z klubem i z planowanymi transferami. Berlusconi podobno zgodzić miał się na negocjacje w sprawie zakupu Cerciego czy też Vrsaljko. Problemem dla mnie jest jednak fakt, iż wszyscy trzej panowie stwierdzili, iż z drużyny wyeliminować trzeba Mario Balotellego. Według mnie, nawet jeśli tak ustalili, to informacja ta nie powinna dostać się do mediów, ponieważ dzięki temu Mario zdaje sobie sprawę, że w klubie tym jest niechciany. A możliwe, że będzie musiał w nim zostać, bo nikt nie zechce go kupić. I co wtedy? Walka na noże?

    A teraz ja pomyślę nad tym dlaczego go sprzedają

    Tak sobie myślę, że Pippo jest trenerem niedoświadczonym, który może mieć problem z wzbudzeniem szacunku w szatni. Może po prostu chce się pozbyć zawodnika, nad którym trudno zapanować? Może dlatego też nie naciskał na wykupienie Taarabta? Mam nadzieję, że ta hipoteza jest błędna, bo oznaczałaby, że nasz Pippo nie ma jajek, a liczę na to, że ma i to duże, aby przeciwstawiać się czasem debilizmom Silvio czy Adriano (z drugiej strony, czy oni zatrudniliby znowu kogoś, kto by z nimi polemizował?).

    Drugi pomysł, to poszukiwanie gotówki. Niestety dożyliśmy czasów, w których zaledwie jeden zawodnik jest wart ewidentnie więcej niż głupie 20 mln euro, które zapłacić trzeba za byle Cerciego. Myślicie o El Shaarawym? Hmm po tych urazach i zmarnowanym sezonie nikt majątku za niego nie da. A skoro Milan chce coś kupować, to musi też sprzedać. Z oddawania za darmo starych dziadów gotówki nam fizycznie nie przybędzie. Inaczej może być w przypadku sprzedaży Mario, który pomimo swoich wybryków nadal ma talent, dzięki któremu dostać można za niego te 25-30mln euro. A według mnie to nadal mało,  skoro znaczna część z tego ma iść na Cerciego, który nie tylko jest starszy, ale też mniej utalentowany i mniej ograny niż Mario.

    Trzecia sprawa, to taktyka. Pippo chyba na szpicy chce mieć kogoś, kto w polu karnym rywala zachowuje się jak on sam, a w grze obronnej biega i walczy niczym… Mandżukić.

    Wierzę, że jeśli dojdzie do sprzedaży Mario, to z uwagi na tę trzecią opcję. Wierzę też, że przynajmniej 80% z pozyskanej za niego gotówki wykorzystane będzie na nowe wzmocnienia. A tak najmocniej, to wierzę w to, że w przyszłym sezonie zobaczymy Mario Balotellego, który w swoim stylu nie będzie cieszył się z tego, że został królem strzelców Serie A.

    Share.
    blank

    Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.