Ismael Bennacer udzielił krótkiego wywiadu dla strony MilanTV. Pomocnik poruszył wiele bieżących tematów, odnosząc się przede wszystkim do swojej osoby, zwłaszcza problemów zdrowotnych trapiących go jakiś czas temu. Co jeszcze poruszył zawodnik Milanu?
„Czułem wielki głód piłki”
Ismael Bennacer został zapytany o okres końcówki 2020 roku, kiedy to nie mógł grać z powodu poważnej kontuzji. Pomocnik przyznał, że było mu niezwykle ciężko oglądać swoich kolegów tylko w telewizji, a głód piłki był naprawdę spory.
Ciężko pracowałem, aby wrócić do formy, ale nie czułem się najlepiej. eśli nie można pomóc na boisku, to trzeba próbować pomagać poza nim. Wszyscy mnie wspierali w tamtym czasie: klub, trener, dyrektorzy, sztab, a także moi koledzy z drużyny oraz rodzina. Wszyscy oni bardzo mi pomogli. Czułem wielki głód gry i piłki, chciałem poczuć znów smak zwycięstwa z drużyną. Starałem się to pokazać zwłaszcza na boisku we Florencji – powiedział Bennacer.
23-letni pomocnik musiał zahaczyć również o kwestię trwającej kampanii, w której AC Milan nadal ma spore szanse na wygranie mistrzostwa Włoch. Bennacer obiecał walkę do samego końca, zaznaczając, że każdy z dziesięciu najbliższych meczów to finały, które „Rossoneri” chcą wygrać.
Zostało do rozegrania 10 spotkań, a każdy najbliższy mecz jest dla nas tym najważniejszym. Czujemy się dobrze i jesteśmy gotowi na ten finał sezonu. Musimy pamiętać, że jesteśmy Milanem, a on zawsze musi walczyć i dawać z siebie wszystko na boisku i poza nim – zakończył pomocnik.
Zobacz także: Alessio Romagnoli odejdzie z Milanu?
fot.gettyimages.com