W pierwszym spotkaniu 1/8 finału Ligi Europy AC Milan zremisował z Manchesterem United. Drużyna prowadzona przez Stefano Piolego cenną bramkę strzeliła już w doliczonym czasie gry, a z przebiegu gry to Anglicy wyglądali na zespół będący bliżej wygranej.
Obrońca ratujący skórę całej drużynie
Trener wicelidera włoskiej Serie A miał sporo problemów kadrowych przed starciem na Old Trafford. AC Milan wyszedł chociażby z Diogo Dalotem na lewej stronie defensywy czy Brahimem Diazem w roli skrzydłowego. Jeden i drugi regularnie zasiadają na ławce rezerwowych, ale w tym meczu musieli wybiec od początku z uwagi na kontuzje podstawowych graczy.
Od samego początku tego spotkania, inicjatywa była po stronie Manchesteru United. „Czerwone Diabły” częściej utrzymywały się przy piłce, aczkolwiek nic wielkiego z tego nie wynikało. Pierwszą dobrą okazję miał AC Milan. Do bramki United trafił Rafael Leao, ale powtórki słusznie pokazały, że Portugalczyk znajdował się na spalonym. W odpowiedzi, zaledwie dwie minuty później, czujność Donnarummy sprawdził Martial.
Zobacz także: Typy bukmacherskie na mecz AC Milan – Napoli
Na gole musieliśmy czekać do drugiej części meczu. Jako pierwsi dokonali tego piłkarze gospodarzy, a autorem bramki został zaledwie 18-letni napastnik Amad Diallo. Młody atakujący świetnym strzałem głową nie dał szans bramkarzowi Milanu. Na koncie United powinna to być już druga bramka, ale wcześniej Harry Maguire spudłował z linii bramkowej.
AC Milan odgryzając się przez cały mecz niezłymi sytuacjami dopiął swego dopiero w doliczonym czasie gry. Po świetnym dośrodkowaniu z rzutu wolnego autorstwa Rade Krunicia, najwyżej w polu karnym wyskoczył Simon Kjaer, który zdobył naprawdę ważną bramkę w kontekście rewanżu. Ten zaplanowano już na przyszły czwartek, na godzinę 21:00.
fot.gettyimages.com