Znając wyniki kilku poprzednich spotkań 18. kolejki włoskiej Serie A, AC Milan wiedział, co musi zrobić, by w poniedziałkowy wieczór czuć się spełnionym. Podopieczni Stefano Piolego swoje zadanie wykonali w stu procentach, ponieważ utrzymali przewagę w tabeli, wygrywając z Cagliari. Swoje pięć minut ponownie miał Zlatan Ibrahimović.
Powrót lidera i cenne zwycięstwo
Sam przebieg ostatniego pojedynku 18. serii gier nie był zaskakujący. Na murawie dominowali bowiem goście, dla których ewentualne zwycięstwo miało niezwykle duże znaczenie. Wygrywając z Cagliari, AC Milan mógł odskoczyć Juventusowi, ale także utrzymać przewagę nad drugim Interem.
Za odhaczenie kolejnego ligowego zadania zabrał się przede wszystkim Zlatan Ibrahimović. Doświadczony napastnik już w 7. minucie trafił do siatki. Świetnym podaniem obsłużył go Brahim Diaz, a 39-latek został sfaulowany w polu karnym przez defensora gospodarzy. Szwed sam podszedł do wykonania jedenastki i celnym strzałem pokonał Alessio Cragno.
Zobacz również: Mario Mandzukić bliski przejścia do Milanu
W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił Cagliari próbowało zmienić losy tej rywalizacji, ale siedemnaście strzałów na bramkę nie było wystarczająco skutecznych. Ostateczny cios wyprowadził Zlatan Ibrahimović, który tym razem w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy podwyższył wynik na 2:0 dla lidera tabeli. Milan dzięki temu utrzymał się na czele włoskiej Serie A, powiększając jeszcze przewagę nad poszczególnymi zespołami. Wydaje się, że jedynym rywalem w walce o tytuł będzie drugi w tym momencie Inter.
Cagliari – AC Milan 0:2 (Zlatan Ibrahimović – 7′, 52′).
fot.gettyimages.com