Po trzech ostatnich spotkaniach, w czasie których to każdy kibic Milanu cierpiał nadchodzi kolejny mecz, przed którym wszyscy mamy ogromne nadzieje. Gramy bowiem z Chievo, które do potęg nie należy. Należy z kolei do grupy zespołów, które ogrywać musimy koniecznie (już jednak z takimi traciliśmy punkty). Zapoznajmy się z kilkoma informacjami dotyczącymi tego meczu.
Przewidywane składy
W ciągu tygodnia najpierw pojawiła się informacja, że do składu Milanu wrócić może Diego Lopez, później została ona zanegowana, mogło być też odwrotnie, w każdym razie na dzień dzisiejszy prasa spekuluje, że Diego nie zagra. A szkoda, bo jego obecność póki co gwarantowała Milanowi 3 punkty. Z ciekawszych zmian, to na boisku nie zobaczymy też Meneza, który to wczoraj nabawił się urazu.
W obronie tradycyjnie po bokach zobaczymy Abate i De Sciglio, w środku z kolei zagrać mają Alex z Ramim, aczkolwiek wczoraj we włoskiej prasie pojawiła się plotka mówiąca o możliwym występie Mexesa. Jako że na ten mecz mamy wrócić do taktyki 4-3-3, to w pomocy zagrać mają Poli, De Jong i wyjątkowo kreatywny Muntari. W ataku szansę dostać ma El Shaarawy, a także Honda z Torresem.
Skład Chievo widzicie poniżej, zabraknie u nich zawodników takich jak: Izco, Schelotto i Botty. Analizując ich skład łatwo dojść można do wniosku, że jest spore ryzyko, że gola wbije nam nasz były zawodnik.
Przewidywany wynik
Zawsze przewidujemy wyniki optymistyczne i się nie sprawdzają. Dziś więc stawiamy na remis 2:2. To z uwagi na to, aby sprowokować los do pomocy Milanowi, a także z uwagi na to, że Chievo zdążyło w tym sezonie klepnąć już na wyjeździe Napoli, byle kim więc oni nie są.