Ależ mamy wysyp kontuzji. Po Alexia i Diego Lopezie mamy kolejnego chorego i to chyba najbardziej poważnie. W czasie dzisiejszego treningu ucierpiał bowiem Riccardo Saponara, który skręcił swój lewy staw kolanowy.
Dokładnie chodzi o uszkodzenie pobocznego wiązadła piszczelowego i łękotki. Brzmi groźnie i pewnie wiązać będzie się z kilkoma miesiącami pauzy. Lipa straszna. Riccardo jutro przejść ma zabieg laparoskopii, po którym będzie się dało bliżej określić termin jego powrotu.