Dobra, dobra, ledwo trzy dni temu dostaliśmy w tyłek od Juventusu, ale nie ma się co poddawać i trzeba wziąć się w garść, aby wykonywać kolejne kroki w celu załapania się do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Nadchodzący wielkimi krokami mecz z Empoli będzie bardzo ważnym krokiem, który mam nadzieję pomoże nam ponownie stanąć na dwóch nogach.
Słów kilka o meczu
Nie ma się co oszukiać, zagramy dziś z zespołem słabiutkim, z którym zwyczajnie trzeba wygrać. Z zespołem, któremu gola strzelić powinien Torres, aby uwierzyć, że trafił do klubu, w którym ponownie będzie strzelcem wyborowym. Z zespołem, który jest ostatni w tabeli, chociaż stracił mniej bramek niż my 😉
W Empoli nikt nawet nie liczy na to, że zespół będzie rewelacją tego sezonu Serie A, wygląda na to, że po prostu będą grać asekuracyjnie licząc na ciułanie punktów. Właśnie z uwagi na taki styl gry Empoli może być dla Milanu przeciwnikiem niewygodnym. Ale jeśli chcemy o coś walczyć, to pokonać ich musimy. Czeka nas więc pierwszy prawdziwy test polegający na radzeniu sobie z zespołem, który będzie zamknięty na swojej połowie. Liczę na to, że z dobrej strony pokażą się dziś wspomniany wcześniej Torres, a może też Bonaventura. Przydałby się borykający się z jakimś urazem Menez, którego nieszablonowość z pewnością pomocna będzie w walce z topornie bioniącym się rywalem.
Inzaghi zapowiadał, że z Empoli zoabczymy kilku nowych zawodników. Może zagra Van Ginkel? Może okaże się, że jest zawodnikiem, który wie co zrobić z piłką 😉 mam taką nadzieję, chociaż i tak na niewiele nam się to zda, bo on przecież za rok wróci do brytoli. Tak prezentuje się skład, który przewiduje na dzisiaj Milan Channel.
Spekulują, że zagra Rami, aczkolwiek słyszałem już plotki o Bonerze. W pomocy zamiast Muntariego ma grać Van Ginkel, jak dla mnie to bardzo dobra decyzja, bo Muntariego nie doceniam. Z uwagi na drobne problemy Meneza na szpicy zagrać ma Torres, a zamiast El Shaarawyego biegać będzie Bonaventura.
Skład mi się podoba, liczę, że MC umie czytać w myślać Pippo 😉
Przewidywany wynik
Ludzie kochani, zbrodnią byłoby przewidywanie tu wyniku innego niż wygrana Milanu. Stawiam na łatwe 0:2 po bramkach Torresa.