Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że ponoć zapadła już decyzja o tym, że Milan przeprowadzi się na nowy stadion. Dziś na temat naszego stadionu wypowiedziała się Barbara Berlusconi.
„San Siro to wspaniały stadion, ale to już nie wystarcza. To świetny stadion, z wspaniałą historią, Milan z Interem zdobywały tu wspaniałe sukcesy, jednak na tę chwilę to nie wysarcza. Stadion musi dostarczać różne inne walory, powinien on być otwarty siedem dni w tygodniu, nie tylko w dniu meczu. W tej chwili we Włoszech mamy wiele trudności. Dostajemy od państwa bardzo słabe wsparcie. Największym problemem włoskiej piłki nożnej jest to, jak wiele jest w niej sprzeczek i kłótni. Zamiast myśleć o tym, jak promować się w Europie i na Świecie, to my tracimy czas i energię kłócąc się przy podejmowaniu prostych decyzji. Powinniśmy naśladować model niemiecki. Kiedy w 2000 roku byli bardzo zawiedzeni słabym występem na Mistrzostwach Europy, to byli gotowi na to, aby wprowadzić zmiany w organizacji ich futbolu. Zmienili zasady, ludzi, stadiony i system szkolenia młodzieży. Nie tylko na poziomie kadry, ale też piłki klubowej. Myślę, że nasz problem związany jest z sytuacją w naszym kraju, który nie chce się zmienić i odnowić. W futbolu jest jak w polityce, ludzie zamiast chcieć zmian, to kurczowo trzymają się swoich ustaleń i swojego systemu pracy”.