Filippo Inzaghi tryska optymizmem, nawet pomimo kolejnej już porażki z zespołem, w którym nie grają amatorzy. Poniżej zapoznać możecie się z jego słowami po przegranym 1:2 meczu z Valencią.
„To był bardzo dobry występ, straciłem rachubę w liczeniu rzutów rożnych, które mieliśmy okazję wykonywać. Robiliśmy dobre rzeczy. Niestety każdy strzał w bramkę naszego rywala zamieniał się w bramkę. W tym momencie muszę skupić się na ogólnym poziomie naszych zawodników. Straciliśmy dwa gole, których można było uniknąć, sądzę jednak, że jesteśmy na właściwej ścieżce do tego, aby być gotowym na mecz z Lazio.
Wytrzymaliśmy grę przez 90 minut, zachowywaliśmy się jak poważna drużyna. Zostało 15 dni i musimy przygotować się na Lazio.
Honda dobrze radzi sobie na treningach, wnosi wiele jakości i techniki. Dziś mieliśmy kilka alternatyw, ale Balotelli i Niang zostali w domu, a Menez nie był gotowy do gry od początku. Musimy pogodzić się z porażką, sądzę jednak, że wyglądamy inaczej niż jeszcze 3 tygodnie temu. Musimy być spokojni, trzeba przeanalizować co robiliśmy dobrze i poprawić to, co wyszło nam źle.
Jesteśmy Milanem, musimy mieć inicjatywę. Grając z zespołami jak Valencia mamy okazję do ważnych testów. Poprawimy się. To prawda, że musimy tworzyć więcej okazji bramkowych, ale nie przypominam sobie aby Diego Lopez był zmuszany do licznych interwencji. Menez może grać na każdej pozycji w ataku, włączając to fałszywą dziewiątkę. Zagra w pierwszym składzie z Juve w meczu o Trofeo TIM, później zobaczymy czy zagra z Lazio”.