W dniu wczorajszym w mediach ukazały się wypowiedzi, w który Adel Taarabt bardzo słodził Milanowi. Nasz były zawodnik potwierdził swoją miłość do tego klubu, a także zaznaczył, że niezależnie od okoliczności zawsze będzie mu kibicował mając nadzieję, że uda mu się zakwalifikować do Ligi Mistrzów, a później ją wygrać.
Wypowiedź ta sprawiła, że bardzo dumni poczuli się Galliani z Berlusconim i docenili te wyznania piłkarza. To zaś sprawiło, że ponownie mówi się o możliwości jego sprowadzenia do Milanu. Ja osobiście uważam, że w obecnych okolicznościach miałoby to sens tylko wówczas, gdyby Taarabt przyszedł za darmo i zrzekł się pensji do końca bieżącego roku. Dlaczego?
A no dlatego, że powszechnie wiadomo, iż Marokańczyk przebalował okres wakacyjny. Nabrał masy, stracił formę fizyczną i generalnie jest w tej chwili poza formą, a powrót do niej zająłby mu chwilę czasu. Z uwagi na to QPR nie może żądać za niego dużych pieniędzy, a i on sam powinien przemyśleć to, czy taka postawa nie sprawi, że za chwilę zmarnuje karierę.