W dniu wczorajszym zarówno kibice Milanu, jak i sam Rami byli bardzo zasmuceni. Wszystko z w powodu tego, że Valencia odrzuciła propozycję klubu z Mediolanu, która wiązała się z wykupieniem Adila Ramiego za kwotę 4.25mln euro płatną w ratach. Hiszpanie chcieli otrzymać gotówkę jednorazowo.
Milan jednak się nie ugiął, a sam zawodnik naciskał na transfer do tego właśnie klubu. Sam nawet ponoć miał dopłacić do transferu 0.5mln euro, aby pomóc Milanowi w domknięciu transakcji. Wyglądało jednak na to, że wszystko pójdzie nie tak, zawodnik nawet miał wrócić do Hiszpanii, aby do nowego sezonu przygotowywać się z Valencią.
Dziś jednak po przebudzeniu moim oczom ukazała się wiadomość o zupełnie odmiennej treści. Podobno włodarze Valencii namyślili się, być może przypomnieli sobie jak Rami zachowywał się w ich klubie, a może ulegli jego błaganiom i przystali na propozycję Milanu. W każdym razie Adil Rami z podnietą oznajmił już na Tweeterze, że dołączy do Milanu. Nas też powinno to cieszyć, bo osłabieniem to on nie będzie. Podoba mi się z resztą fakt, że zawodnik sam chce dopłacać do swojego transferu. Nawet jeśli tego nie zrobi, to i tak miło słuchać takich propozycji.