Milan chyba poważnie wziął sobie do serca kontuzje Montolivo i De Jonga, a także niepewne zdrowie i przyszłość Essiena. Skąd taki wniosek? To proste, z powodu tego, że włodarze Milanu myślą o sprowadzeniu środkowego pomocnika. W tej chwili na radarze pojawił się Roman Eremenko.
Ten urodzony w 1987 roku piłkarz przeważnie grywa na pozycji ofensywnego pomocnika, jednak równie dobrze potrafi radzić sobie nieco bardziej w głębi pola. Fin grając w poprzednim sezonie w Rubinu Kazań wystąpił w 39 meczach zaliczając w nich 8 goli i 7 asyst. Jego wartość rynowa oceniana jest na 14 mln euro, jednak jeśli transfer wypaliłby, to Milan z pewnością tyle za niego nie zapłaci. Mówi się bowiem o kwotach rzędu 5-6 mln. To pewnie z uwagi na to, że zawodnikowi w 2015 roku kończy się kontrakt.
Eremenko jakiś tam potencjał z pewnością ma, nie bez przyczyny w końcu zagrał 58 spotkań w reprezentacji Finlandii (gra w niej pomimo rosyjskiego pochodzenia). Sam jednak nie wiem czy jest on piłkarzem, który pozwoliłby mi na uwierzenie, że Milan wraca na dobrą ścieżkę. Muszę przyznać, że w ostatnim czasie ruchy i plany transferowe Milanu mnie nie zachwycają ;/ A Was?