Mario Balotelli nie ma łatwego życia. Jak nie sam spowoduje wypadek, to doczepią się do niego dziennikarze, a jak nie dziennikarze to złodzieje. Właśnie ci ostatni uprzykrzyli mu życie włamując się do jego posiadłości.
Mówi się, że w ciągu ostatniego tygodnia do domu Mario Balotellego w Limido Comasco włamali się ludzie, którzy skradli z niego wiele drogocennych przedmiotów, takich jak: zegarki i biżuteria ze złota czy białe Porsche. Samochód został jednak znaleziony już po kilku godzinach, chyba zbytnio rzucał się w oczy, bowiem bandyci go porzucili.
W czasie włamania nikomu nic się nie stało, być może tylko dzięki temu, że w owym okresie Mario spotykał się ze swoim bratem (Enoch Barwuah), a gdy wrócił do domu, to było już pozamiatane.
Czy taki incydent zniechęci Mario do pozostania we Włoszech?