23.11.2024, g. 18:00
    Serie A (Liga Włoska)
    AC Milan vs blank Juventus
    Do meczu pozostało:
    2dn.7godz.58min.
    blank 12.19 X3.37 23.37 Zarejestruj konto
    blank
    Transmisja na żywo blank blank blank blank

    Obrona, czyli pięta Achillesowa naszego zespołu. Trzeba zaznaczyć, że zazwyczaj nie mieliśmy w tej formacji kłopotów, ale teraz sie to niestety na nasze nieszczęście zmieniło. W kadrze mieliśmy 9 obrońców, a i tak często na lewej stronie defensywy występował nominalny pomocnik Emanuelson. Jego potraktuję jako defensora, bo skoro tam widzą go trenerzy, to nie będę się kłócił. Nie będę ukrywał, że nasza linia obronna nie stanowi monolitu, ale zbiór indywidualności, każdy chce grać dla siebie i pod siebie. Zero zgrania, trochę ambicji, często błędne i głupie decyzje. Zatem oceny też nie mogą być zbyt dobre. Zaczynamy.

    URBY EMANUELSON

    Zacznijmy od wspomnianego już Emanuelsona. Urby w tym sezonie zagrał 24 ligowe mecze plus siedem spotkań w Lidze Mistrzów. Zaczynał jako pomocnik, a skończył na lewej obronie, nie do końca wiadomo, czy z powodu braków kadrowych i kontuzji, czy po prostu nominalni lewi obrońcy grali tragicznie. A może i jedno i drugie, bo jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma ? Wracając do Holendra, pokazał, że gra na obronie mu nie służy. Widać, że przez ostatnie lata spędzone na pozycji pomocnika oduczył się gry defensywnej, wymaganej od nominalnego obrońcy. Niezła lewa noga, ale problemy z kryciem, gubieniem pozycji, powrotami i bardzo łatwe dawanie się ogrywać rywalom pokazuje, że Emanuelsona należy trzymać jak najdalej naszej bramki. Owszem, zdarzały mu się solidne spotkania, ale częściej zawodził i z jego strony szło dużo większe zagrożenie, niżli z flanki przeciwnej.  Na plus na pewno tylko jedna żółta kartka.

    DANIELE BONERA

    Zagrał w tym sezonie w 16 ligowych meczach. Na szczęście, że tylko w szesnastu. Daniele to chodzący dramat. Notoryczne gubienie krycia, dawanie się „na raz”, bezsensowne wyprowadzenia piłki, brak szybkości i można by jeszcze długo wymieniać kolejne wady byłego zawodnika Parmy. W zasadzie napisano o nim wszystko, w parze z Mexesem tworzyli niezłą parę rzeźników, o czym świadczy choćby 7 kartek Włocha w tym sezonie, co daje niemal upomnienie co dwa spotkania. Sam Michał Pazdan by się nie powstydził takiego wyniku. Choć trzeba uczciwie oddać Bonerze, że gdy Seedorf wystawiał go na prawej obronie to nie wyglądało to już aż tak tragicznie, ale jego wejście w pole karne bronić przy stałych fragmentach gry zawsze u kibiców Milanu wywoływały palpitację serca. Dla zdrowia fanów Rossonerrich góra powinna się Daniela pozbyć jak najszybciej i najlepiej osłabić konkurencję przy okazji, czyli sprzedać go gdzieś do Serie A.

    KEVIN CONSTANT

    19 spotkań ligowych w tym roku, nękany drobnymi urazami ale był niestety jednym ze słabszych ogniw naszej defensywy.  Już nie włączał się tak efektywnie do akcji zaczepnych, zatracił wszelkie atuty, którymi tak czarował jeszcze sezon temu. W zasadzie najbardziej zapamiętałem go z tego, że podczas któregoś z ostatnich starć sezonu któryś z kibiców rywali rzucił w niego bananem. Dodatkowo zrobił karnego w kluczowym spotkaniu z Atalantą, przez co zabraknie nas w europejskich pucharach w sezonie 2014/2015. Jeśli nadarzy się okazja – opchnąć gdzie się da.

    MATTIA DE SCIGLIO

    Nękany, podobnie jak Constant, urazami, rozegrał tylko 16 spotkań w Serie A i dwa w Champions League. Jak grał, to nie zawodził. 22-latek chętnie włącza się do akcji zaczepnych, jest taką nieco lepszą wersją Abate, bo podobnie jak on udziela się w ofensywie, ale za to jest nieco lepszy w odbiorze piłki. Podobno już zakusy na naszego obrońcę robi Real Madryt, ale miejmy nadzieję, że Mattia zostanie, bo w kolejnym sezonie powinien ewidentnie od niego zaczynać ustalanie linii obronnej Milanu trener Seedorf (lub inny coach).Dodatkowo cztery żółte karki i jedna czerwona. Jak grał, prezentował zawsze przynajmniej solidny poziom, czasem wznosząc się jeszcze wyżej i ukazując swój duży potencjał. Galliani zrozum, Mattia MUSI zostać na San Siro.

    PHILIPPE MEXES

    Miał być liderem i centralną postacią naszej obrony. Przydatny przy stałych fragmentach gry, stały bywalec na rożnych w polu karnym rywala i mediolańskich solariach. W 22 spotkaniach zaliczył dwie bramki, ale co z tego, skoro przy okazji łapał kartki jak potłuczony, jedna głupsza od drugiej. Widać, że na starość od tego solarium zaczyna mu się coś z myśleniem robić, bo praktycznie przez 70 minut meczu gra totalnie bez głowy. Przykładem ostatnia kolejka, gdzie ujrzał idiotyczną wręcz czerwoną kartkę. Opieranie na nim dalej naszej obrony to strzał sobie w stopę przez trenerów. Mexesa proponuję gdzieś opchnąć, może do Anglii ? Tam by się odnalazł, wszak 6 żółtych i 2 czerwone kartki w Serie A to wyczyn nie lada. A i Francuzowi przeprowadzka na Wyspy by dobrze zrobiła, bo w Milanie już nie powinno być dla niego miejsca. Chyba, że satysfakcjonuje nas środek tabeli – kiedyś tak, Mexes był bardzo dobrym zawodnikiem. Teraz niestety już tak nie jest. Adios !

    ADIL RAMI

    Francuz przyszedł do Milanu na wypożyczenie i powiem szczerze, brałem go za leszcza. Tymczasem był chyba najpewniejszym punktem, obok De Sciglio, naszej kulejącej defensywy. Zdarzały mu się głupie błędy, ale zazwyczaj prezentował się nader solidnie i trzymał poziom. Na pewno na murawie pokazał w 18 meczach więcej, niż Mexes i Bonera razem wzięci. Dodatkowo to czołg przy stałych fragmentach gry, w Serie A zaliczył trzy trafienia, co jak na obrońcę jest wynikiem całkiem całkiem. Trzy żółte karki też źle nie wyglądają. Może gdyby przyszedł wcześniej to teraz gralibyśmy w Lidze Europy ? Mam nadzieję, że Galliani tym razem stanie na wysokości zadania i wykupi za te grosze Ramiego, bo cena wołana przez Valencię za tej klasy gracza jest po prostu śmiesznie niska. Tyle, że łysy nie potrafi tego zrozumieć.

    MATIAS SILVESTRE

    Wypożyczony z Interu Argentyńczyk wielkiego szału w ekipie Milanu nie zrobił. Zagrał tylko cztery spotkania, w których zdążył zdobyć bramkę i zebrać dwa żółtka. Był chyba ostatnim wyborem trenerów. Nie prezentował się jakoś szczególnie dobrze, ale też raczej nie zapadł w pamięć jakimiś spektakularnymi kiksami. Niemniej ławka nie byla przypadkowa i wydaje mi się, że jeżeli cena nie zachęci naszych włodarzy do zakupu, to Mattias spakuje torbę i pójdzie pieszo na drugą stronę Mediolanu, tą niebieską.

    CRISTIAN ZACCARDO

    Mistrz Świata z 2006 roku zaliczył 10 ligowych meczów. Ci ciekawe, nie dostał w nich żadnej kartki. Żle nie grał, a w porównaniu z Bonerą czy ostatnio Mexesem prezentował chociaż równą formę, choć to nie ten sam zawodnik co wtedy, gdy Włosi wygrywali finał Mistrzostw. Calkiem solidnie wyglądała jego postawa choć, jak wspomniałem, szału nie było. 33-letni obrońca jest uniwersalny, może grać i na boku i na środku obrony. Wieku jednak nie oszuka, już tak nie czyta gry jak dawniej, już nie nadąża za młodszymi rywalami. Trzeba go asekurować, bo po prostu zegar biologiczny tyka i go się nie oszuka. Ma jeszcze rok umowy w Milanie i prawdopodobnie ją wypełni, ale zmiany jego roli nie przewiduję – nadal będzie tylko rezerwowym, wchodzącym tylko w wypadku plagi kontuzji lub na ogony. Ja bym go też pożegnał i sprowadził kogoś młodszego na tą nieszczęsną, naszą obronę.

    CRISTIAN ZAPATA

    Przed sezonem w Kolumbijczyku upatrywałem  lidera naszej defensywy. I pewnie nie tylko ja, miał z Mexesem tworzyć parę nie do przejścia. O Mexesie napisałem już wszystko, za to Cristian, no cóż. Sezonu rewelacyjnego nie rozegrał, słabego raczej też nie. Taki typowy przejściowy sezon, zagrać, zapomnieć i myśleć o kolejnym. Umiejętności Kolumbijczyk na pewno ma, do tego dobre warunki fizyczne i odwaga w podejmowaniu decyzji. Czasem musiał grywać za dwóch, bo naprawiał błędy Bonery oraz Mexesa. Mimo to i tak rozegrał najwięcej spotkań ze wszystkich naszych obrońców, bo aż 21 w Serie A i 6 w Lidze Mistrzów. We Włoszech zdobył nawet jedną bramkę, podobnie jak w LM, i zaliczył cztery żółtka. Także jego nie omijały jakieś drobne urazy.  Mam nadzieję, że się za niego wezmą lekarze i zrobią tak, żeby wrócił do swojej starej, dobrej gry i z Ramim utworzył dobry duet stoperów. Jeżeli go gdzieś nie opchną. Ja bym zostawił

    IGNAZIO ABATE

    Nasz kochany jeździec bez głowy. Szybki, zdecydowany, przebojowy, zawsze robi dużo szumu, niestety nie tylko z przodu, ale także z tyłu. Niemniej nie ma za sobą złego sezonu. Z defensywy Milanu wyróżniał się na pewno, choćby tym, że chciało mu się chcieć. Poniżej pewnego poziomu nie schodził, a nawet, co jest nowością, udało mu się trafić w tym sezonie do siatki. Plus tylko jedna kartka w 19 spotkaniach. Jeden z najczęściej dośrodkowujących obrońców  w lidze, ale niestety ilość nie idzie w jakość. Jeżeli poprawi celność swoich wrzutek oraz koncentrację, to będzie bardzo przydatny nie tylko w Milanie, ale też reprezentacji Italii.

    Podsumowanie

    Jak widać moje oceny są krytyczne, ale nie może być inaczej, skoro tak wielki klub ma dopiero ósmą obronę w Serie A. Praktycznie każdego jednego można by odstrzelić, ja zostawiłbym z wyżej wymienionych tylko trójkę Zapata, De Sciglio, Abate oraz Rami. W kuluarach mówi się, że Milan nie dogada się z Valencia odnośnie Ramiego, a na Abate, niezadowolonego z roli ławkowicza w ostatnim czasie, chrapkę ma rzymskie Lazio. A może lepiej pogodzić obu zawodników i De Sciglio ustawić na lewej obronie (w przeszłości już tam grywał), a Ignazio na prawej ? Mielibyśmy mocne boki, włączające się do ofensywy i groźne dla każdego, a do tego nie takie stare. Mattia byłby na lewej obronie, jeżeli grałby tak, jak na prawej, naszym zbawieniem, bo to chyba najsłabiej, mimo wszystko, obsadzona pozycja w Milanie. A Abate ? Abate poniżej swojego poziomu nie schodzi, może nie ma jakieś wybornej techniki czy wielkich umiejętności, ale nadrabia sercem i walecznością. Szkoda, że trener Milanu tego nie czyta, bo może zechcialby rozważyć w sparingach taki wariant na bokach obrony. To mogłoby wypalić.

    Przeczytał ktoś do końca ?? Proszę o Wasze opinie.

    Niebawem ukaże się moje podsumowanie dotyczące pomocników, już teraz zapraszam.

    Share.

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.