Wszyscy pamiętamy, jak minionej zimy Milan zabiegał o to, aby sprowadzić do siebie Michaela Essiena. Zawodnik w końcu trafił do Mediolanu za darmo, miał być zbawcą pomocy, a tymczasem okazało się, że to on najbardziej zawalił mecz z Atletico Madryt. Tak czy inaczej zdążył zagrać w barwach Milanu kilkaset minut, złapał kontuzję i niczym szczególnym się nie wyróżnił. O jego mocnych stronach pamiętać muszą jednak włodarze Besiktasu Stambuł, ponieważ bardzo pragną sprowadzić go do swojego klubu.
Besiktas oferować ma Essienowi trzyletnią umowę, na podstawie której miałby zarabiać 4 mln euro za sezon. W Milanie tyle nie dostaje, a nie ma tu też pewnego miejsca w pierwszym składzie. Besiktas chciałby sprowadzić Essiena za darmo. Być może Milan się na to zgodzi, wiele pewnie zależy od zdania trenera, który będzie tę ekipę prowadził w przyszłym sezonie.
Wy byście go zostawili?