Nadszedł ten dzień. Już jutro żegnać będziemy się z bieżącym sezonem ligi włoskiej. Sezonem jakże smutnym, zwłaszcza dla kibiców Milanu. W ostatnim pojedynku w tym sezonie piłkarze AC Milan zmierzą się z Sassuolo, z zespołem, który zakończył karierę Allegriego w Milanie. Czy zakończy on też trenerską przygodę z Milanem Seedorfa? Wynik tego meczu wpływu na to miał nie będzie.
Wygrać na pożegnanie
Wszyscy wiemy, że sezonu tego Milan na 99% już nie uratuje. Kibice Milanu zapomnieli już o występach swoich idoli w europejskich pucharach. W klubie panuje chaos, nieład i brak planów na przyszłość, których objawem jest chęć kolejnej zmiany trenera, na kolejnego żółtodzioba. Dla jasności, nie mam nic przeciwko żółtodziobom, dziwi mnie chęć naprawienia sytuacji zmieniając trenera na takiego o podobnym doświadczeniu.
Nasz rywal w jutrzejszym spotkaniu zagra na luzie. Sassuolo ma już pewne utrzymanie, nic im nie grozi, nie walczą też o puchary. Zagrają na relaksie, niczym Atalanta w zeszłym tygodniu. Oby nie skończyło się to tak jak i tydzień temu. Milan musi jutro wygrać, wygrać po to, aby pozostawić po sobie dobre wrażenie i po to, aby dać kibicom i zawodnikom złudzenia lub nadzieje, że ekipę tę można jeszcze poukładać i przyzwyczaić do wygrywania. Nie chodzi tu już o to, aby ratować posadę Seedorfa, jakkolwiek by nie było, to jego los jest już przesądzony.
Zapowiadany skład
W jutrzejszym meczu możemy zobaczyć ekipę o kształcie, który mnie osobiście bardzo się podoba. Istnieje szansa, że Seedorf wypuści na boisku jednocześnie El Shaarwyego i Taarabta, którego tak bardzo zabrakło w meczu z Atalantą. Pomiędzy nimi, za plecami Balotellego zagrać ma Kaka. Czyli bardzo fajny czworokąt ;-). W bramce z pewnością zagra Christian, a w obronie: Constant, Rami, Mexes i Abate. Rolę defensywnych pomocników pełnić mają Montolivo i De Jong.
Abbiati – Constant, Mexes, Rami, Abate – Montolivo, De Jong – El Shaarawy, Kaka, Taarabt – Balotelli.
Skład w sumie fajny, ciekaw jestem czy mecz ten będzie pożegnaniem z Milanem dla Abate. Jakby się tak przyjrzeć tej jedenastce to wygląda ona dobrze i aż trudno uwierzyć, że ta ekipa nie łapie się do chociażby Ligi Europy. A co do pożegnań, to nie chciałbym, aby ten mecz był pożegnaniem dla Mario. Oj bardzo bym tego nie chciał. To już wolę, żeby ten sam skład wbiegł na pierwszą kolejkę nowego sezonu. No może Montolivo bym się pozbył. Z różnych względów.
Przewidywany wynik
Cóż, przed nami pożegnanie sezonu. Pożegnanie w dobrym składzie. Trudno nie wierzyć tu w wygraną, zwłaszcza, że gramy z drużyną, która traci strasznie dużo bramek. Milaniści, życzę sobie wygranej 4:1 i gola El Shaarawyego! Milan pewnie jeszcze łudzi się, że uda się załapać do Europy. Oby ich to nie sparaliżowało, ale pewnie w przerwie złudzenia te znikną, więc już bez napinki w drugiej połowie trzeba coś postrzelać.