Wczorajszy mecz zamknął nam ten przykry sezon. Zamknąć go w sposób również przykry, bowiem utwierdził nas w przekonaniu, że Milanu w przyszłym roku w Europie nie zobaczymy. Tak czy inaszej Milan wczoraj wygrał z Sassuolo, a zawodników za to zwycięstwo należy ocenić.
Christian Abbiati – 7.0
Nie miał zbyt wiele do roboty, ale był czujny. A to w takich meczach jest najważniesze. Dobrze zachował się przy jednym ze strzałów z dystansu, kiedy zaskoczyć chciał go Berardi. Dużo nie zabrakło, a Christian obroniłby też rzut karny, wyczuł bowiem kierunek strzału.
Kevin Constant – 5.0
Dla mnie zawodnik ten był całkowicie bezbarwny. Z pewnością nie udało mu się w pełni wykluczyć z gry Berardiego. Nie widziałem go też z przodu. Oceniając zawodników wychodzę od noty 5.0 i na niej zakończę, nie wiem bowiem co mógłbym tu wymyślić. Z pewnością nie jest to zawodnik, który mógłby pełnic rolę pierwszego obrońcy w zespole Mistrza Włoch. Bo nim przecież Milan chce być w przyszłym sezonie.
Philippe Mexes – 2.0
Tragedia. Jedyne co pamiętam z tego meczu w jego wykonaniu, to debilny wślizg za który dostał żółtą kartkę, brutalne powalenie na ziemię Berardiego, które wykonał w stylu dżudoki i jeszcze bardziej debilne pyskowanie i dostawanie czerwonej kartki. Zawodnik o zrytej psychice, kompletnie nie nadaje się do zespołu kulturalnego i szanowanego. Za czasów Gattuso, Maldiniego i Nesty dostałby w łeb i byłby wywalony z szatni.
Adil Rami – 7.5
Według mnie bardzo dobry występ Ramiego. Nie byłem jego fanem i wcale nie zależało mi na tym, aby Milan go wykupił. W tej chwili jestem za tym, aby go brać. Zachwycił mnie wślizgiem w drugiej połowie, kiedy to piłkę spod nóg zdaje się Zazy wybił, gdy ten wpadał już sam w pole karne.
Mattia De Sciglio – 7.5
Bardzo dobry występ De Sciglio. Podobała mi się jego aktywność w ofensywie, ostre i mocno bite dośrodkowania, ba nawet czasem próbował samodzielnych strzałów. W obronie również nie zawiódł, a według mojego oka czerwoną kartkę dostał niesłusznie. Szkoda, bo zabraknie go na inaugruacji nowego sezonu. A wydaje mi się, że powinien być on podstawowym elementem drużyny Milanu.
Nigel De Jong – 8.0
Nigel jest w tym sezonie zawodnikiem, który nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Gra dobrze, z Sassuolo strzelił nawet bramkę. Po kartce dla Mexesa dobrze spisywał się na tyłach. Mógłby poprawić przerzuty tak, aby piłka latała przy nich szybciej 😉
Sulley Muntari – 7.5
Piękna bramka, urocza wręcz. Już za to należy mu się dobra ocena. Radził sobie przy grze piłką i bez niej. Dał radę, na tle Sassuolo wyglądał dobrze. Niemniej jednak nie widzę dla niego miejsca w pierwszym składzie potężnego Milanu.
Riccardo Montolivo – 6.5
Utrzymywał się przy piłce w miarę sprawnie, tak jak ma to w zwyczaju. Brakowało błysku i genialnych podań. Dobrze współpracował z De Sciglio. Usiłował parę razy zaskoczyć obrońców jakimiś podcinkami, ale to na usiłowaniu zawsze się kończyło.
Adel Taarabt – 7.0
Jak zawsze aktywny, niebezpieczny przy kontrach i nieprzewidywalny przy drybilngach. Brakowało mu tego czegoś, aby występ zwieńczyć golem czy jakąś świetną asystą. Na mnie zrobił dobre wrażenie, zdecydowanie trzeba go wykupić. Jestem bowiem przekonany, że nawet w kwocie 7mln euro nie znajdziemy drugiego zawodnika o tej klasie.
Kaka – 7.0
Raz próbował ładnie z dystansu. To znaczy traz mu to dobrze wyszło, bo prób było więcej. Starał się i brał udział w większości akcji Milanu, według mnie sprawia jednak wrażenie zawodnika, który coraz bardziej opierał będzie się na szybkich podaniach i strzałach, mniej na dryblingach i sprintach. Chyba mocno go to ograniczy, bo przecież wielkim technikiem i dryblerem to on nie jest.
Giampaolo Pazzini – 7.0
Ale dziś ich wysoko oceniam. Pazzini też zagrał dobrze. Bardzo mi się podobało, gdy kilka razy świetnie zastawił się, przyjął piłkę i uderzał lub podawał do kolegów. Szkoda, że nie strzelił gola, przydałby mu się na osłodzenie sezonu. Zastanowiłbym się czy zawodnik w jego typie nie jest lepszym rozwiązaniem na środek ataku, niż Mario.
Cristian Zaccardo – 6.0
Zmienił Constanta, a skończył na środku obrony. Nigdzie nie strzelił żadnego babola. Wolałbym zatrzymać jego niż Mexesa.
Stephan El Shaarawy 6.5
Tylko 6.5 z uwagi na to, że grał krótko, a wydaje mi się, że mimo tego zdążył się zmęczyć i przygasnąć. Wszedł z impetem, był aktywny, stwarzał zagrożenie. Z łezką w oku oglądałem jedną z jego akcji, kiedy w swiom stylu strzelił prawą nogą płasko w długi róg bramki rywala. Szkoda, że bramkarz to odbił.
Mario Balotelli – 5.5
Nie miał czasu na to, aby błysnąć. Okazje jakieś tam może i były, ale holował piłkę lub próbował grać na czas. Dziś nie wymagano od niego szału no i szału nie było.
Zgadzacie się z moimi opiniami?